wtorek, 23 października 2018

zawór

mam problem po montażu zaworów termostatycznych.
W lipcu wymieniłem kocioł na pelet i przy okazji zainstalowałem na grzejnikach zawory termostatyczne.
Problem polega na tym, że teraz dzieją się cuda.
Po rozpaleniu dół pięknie grzeje a góra jeden grzejnik zaczyna grzać po 2h, jak na dole zamknie się jakaś głowica, to na górze zaczyna tarabanić w rurach.
Instalacja odpowietrzana kilkakrotnie na pelnym otwarciu zaworów, ciśnienie w instalacji 1,5.
Czy ktoś podpowie jak krezować zawory z oznaczeniami od 1-5 ale wykręcającą się śrubką?
Przecież te oznaczenia są bez sensu, jak ustawiam na 3 po pełnym obrocie znowu jest 3. Czy to nie ma znaczenia, że wykręca się srubka?
Jak mam ustawić je równo skoro dajmy na to zaczynam od zera czyli dokręcam ją i na jednym w tym momencie jest np 0 a na drugim 1,5.
Teraz wykręce je do 3 to na jednym będzie 3 a na drugim już 4,5 a przy 20 grzejnikach nie sposób tego ogarnąć.
Stąd pytanie jak to jest z tą kryzą? Srubka do pełnego wykręenia okręci się z 5 razy czyli mam już 25 nastaw? Zawór termostatyczny działa na zasadzie głębokości wciśnięciu bolca grzybka! Tego co wystaje. Wstępne ustawienie zamknięcia zaworu ustawia się nakrętką, aby był otwarty bo zawór na grzejnik z głowicą termostatyczną nie może zostać całkowicie odcięty! Coś się Tobie pomyliło w zasadzie działania. Pomijam fakt, że te zawory to największy "hit" regulacji przepływu(brak powtarzalność i bardzo awaryjne przy dokładnych głowicach) Musisz ustawić wszystkie w układzie na jednakową nastawę przepływu, ale nie przekraczającej minimalnej wydajności pompy CO bo w sytuacji zbyt dużego oporu przepływu przy zamykających się zaworach uszkodzisz pompę. Chyba że masz zawór ciśnieniowy który wyłączy pompę przy braku przepływu, ale z Twojego opisu wynika, że nie. aby to wyjaśnić, co zamiast mnie odpisywać możesz zrobić autorowi wątku i może nie tylko
A zawory są złe - skoro po 2 sezonach niektóre nie działają prawidłowo to są złe napiszę o najczęstszych bolączkach - brak powtarzalności regulacji przez sprężynę zaworu - głowica się wycofuje, a zawór pozostaje wciśnięty/zablokowany. Przy dużych przepływach w instalacji sprężyna zaworu nie trzyma przepływ powoduje samowolny ruch grzybka otwarcie zamknięcie - zawór "terkocze-drży" wprawiając w drgania grzejnik i całą instalację manometr na piecu "szaleje"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz